Skradłaś mi serce,
dzień był zwyczajny
W tłumie wpadłaś na mnie zmieszana
Powiedziałaś przepraszam
z Tym swoim uśmiechem bezbronnym
Moje serce stopniało
Widzę Cię teraz w kroplach rosy
dźwięczysz mi echem w ustroni
przemierzę dla Ciebie świat bosy
by życie złożyć w Twej dłoni
Komentarze